W przedostaniej podstronie czyli w moim rozdziale opowiem wam drodzy czytelnicy o moim największym sukcesie.
Kiedy po roku ciężkich treningów zauważyłem , że są efekty , miałem coraz lepsze wyniki oraz zajmowane miejsca na trenig przyszedł jakiś pan , nie wiedziałem kto to. Okazało się , że to był wiceprezydent Polskiego Związku Tenisa Stołowego i widząc mój progress czyt. postęp zaprosił mnie na mistrzostwa Polski juniorów w tenisie stołowym. Z początku nie dowierzałem , ale po chwili dotarło to do mnie, i wróciłem do treningu. Nastał ten magiczy dzień czyli właśnie 18-21.05 spakowałem wszystko co potrzebne na mistrzostwa które odbywały się w Drzonkowie. Nie przejmowałem się ponieważ dopiero po czterech przegranych meczach jedzie się do domu. Poznałem wielu nowych przyjaciół jak i przyjaciółki
. Ostatecznie zająłem indywidualnie 35/39 miejsce , deblowo (czyli z kolegą/koleżanką) 15/20. Był to dla mnie wielki sukces. Teraz będe pracował żeby ten wynik poprawić. W ostatniej podstronie przedstawie wam mój sprzęt i podam wam troche informacji o tenisie stołowym.